Horyzont inwestycyjny jest najważniejszy – raport F-Trust styczeń 2019
Andrzej Miszczuk, Główny Strateg F-Trust
Zmienność to określenie używane w biologii, statystyce, ale popularne także w finansach. Mamy zmienność historyczną lub oczekiwaną. Jest to wskaźnik ilości fluktuacji, czyli zmian, które okazują ceny na rynkach finansowych.
W okresach wysokiej zmienności ceny zmieniają się bardzo dynamicznie, rosną lub spadają szybko i znacznie. Amplituda zmian jest wysoka, podobnie jak częstotliwość tych zmian. Powodem wysokiej zmienności jest z jednej strony niepewność, zaskoczenie, brak informacji, a z drugiej strony wykalkulowane oczekiwania, hipotezy z dużym stopniem prawdopodobieństwa, strategia nastawiona na wzrost. Kiedy inwestor czuje się zaskoczony, nie potrafi zrozumieć ruchu cen, bardzo często podejmuje decyzje nieracjonalne. kieruje się emocjami, często postępuje odwrotnie niż zakładał jego plan inwestycyjny. wahające się ceny wzmagają niepokój inwestorów, pchają ich w niewłaściwych kierunkach, szamoczą się między sprzedażą akcji a ich kupnem, bo pojawiają się okazje, które próbuje wykorzystać. Przy kupnie i ograniczonej podaży, podaż może pojawić się, gdy cena osiągnie wysoki poziom i zachęci kogoś do sprzedaży. Taką sytuację mamy teraz na giełdach, po okresie bardzo stabilnym, charakteryzującym się bardzo niską zmiennością.
Wiadomo, że wysoka zmienność nie sprzyja inwestowaniu, bo spekulacyjne kupowanie i sprzedawanie nie zawsze musi okazać się trafne. Znacznie łatwiej inwestować przy niskich zmiennościach i czytelnym trendzie cenowym. Wykorzystywanie tzw. okazji może być bardzo trafne, przy odrobinie szczęścia, ale to nie jest regułą. Lepiej przeczekać ten mało stabilny okres i włączyć się ponownie do rynku, gdy trend zostanie lepiej zarysowany. Dla inwestorów instytucjonalnych, podobnie jak dla analityków i specjalistów inwestycyjnych, dobrze znających swoje spółki, ich akcje i obligacje, dla ekonomistów dokonujących alokacji aktywów, obecny okres jest okazją do zawierania transakcji po korzystnych ich zdaniem cenach. To są inwestorzy długoterminowi. Ich cel działania wyznaczony jest na horyzont 5-, 10- lub nawet 20-letni. Tym różnią się od inwestorów detalicznych, nastawionych na krótkie okresy inwestycyjne i dokonujących częstych transakcji. Im więcej transakcji, tym więcej okazji do pomyłek.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
Inwestorzy indywidualni są szczególnie podatni na nieoczekiwane wydarzenia, takie jak katastrofy naturalne, zdarzenia polityczne, ogłoszone wyniki spółek lub dane makrogospodarcze. Inwestorzy długoterminowi pracują w ramach założonych strategii. W takiej sytuacji nie są potrzebne częste zmiany i duża ilość transakcji. Zmiany robione są przede wszystkim przy okazji zmiany strategii. Tacy inwestorzy są elementem stabilizującym rynki. Ich wkroczenie do akcji powoli przywraca spokój. Warto zawsze pamiętać, że jeśli my sprzedajemy, to ktoś inny kupuje i odwrotnie. Kto podejmuje prawidłową decyzję? Na to pytanie możemy odpowiedzieć tylko wówczas, gdy podamy horyzont inwestycyjny.
Warto przytoczyć kilka przykładów. Akcje Facebooka zadebiutowały na giełdzie w maju 2012 roku w cenie 38 dolarów. Pierwszego dnia cena akcji podskoczyła do 45 dolarów, ale dzień zakończyła się na blisko 38 dolarach. Kilka miesięcy później, 4 września 2012 roku, cena akcji spadła do 17,5 dolarów. A więc ci, którzy kupili akcje w pierwszych dniach dokonali złej transakcji. Gdyby nie sprzedawali poniżej 20 dolarów lecz zatrzymali akcje przez dwanaście miesięcy, uzyskaliby cenę 45 dolarów. Tak więc ci, którzy kupili akcje w momencie ich wyprzedaży, podwoili swoją inwestycję. Ale w lipcu 2018 roku cena przekroczyła 200 dolarów. Wystarczyło poczekać sześć lat i dziesięciokrotnie pomnożyć zainwestowane 20 dolarów. Na tym przykładzie widać bardzo wyraźnie, jak wielkie znaczenie ma horyzont inwestycyjny. Kiedy będziemy odpowiadać na pytanie czy warto teraz kupować akcje, musimy podać horyzont inwestycyjny, w którym chcemy te nowo kupione akcje zatrzymać.
W ramach publikacji F-Trusta staramy się pokazywać kierunek zmian i stopniowego, regularnego dostosowywania portfela do sytuacji gospodarczej i przewidywanych reakcji cen giełdowych. Nasza praca jest łatwiejsza, gdy zmienność rynkowa jest niska. Tego życzymy więc sobie i naszym klientom.
Andrzej Miszczuk
Główny Strateg F-Trust SA
Zobacz także:
TAGI: słowo od stratega,