Recesja i dobre wyniki giełdowe – raport F-Trust październik 2019
Andrzej Miszczuk, Główny Strateg F-Trust
Zniknęły obawy o nadmierny poziom inflacji, w Europie i w reszcie świata. To znaczy, że słabnie wzrost gospodarczy. Rosną natomiast bilanse banków centralnych, wspomagających swoje gospodarki.
Przewidywania wskazują, że w Japonii i w Europie w ciągu najbliższych dwudziestu lat grupa ludzi w wieku aktywności zawodowej będzie co roku malała o około 0,5-0,8%. Widocznie zmniejsza się wykorzystanie mocy produkcyjnych. Osłabły nakłady inwestycyjne i zmniejszyły się plany inwestycji kapitałowych. Dość dramatycznie spadły obroty handlu międzynarodowego, więc kraje uzależnione od eksportu mogą znaleźć się w trudnej sytuacji. Znacznie wyraźniejsze jest dziś ryzyko recesji. Od 2014 roku konsumpcja napędzała wzrost gospodarczy na świecie, ale widać powoli spadek zaufania konsumentów, w tym wyraźnie w USA. To pewien paradoks, bo w Stanach Zjednoczonych mamy niemal pełne zatrudnienie i utrzymywany jest przyrost nowych miejsc pracy, a zaufanie konsumentów zmalało. Odpowiedź może dać informacja o wzrostach wynagrodzeń, poziomie dochodów i kosztach utrzymania.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
Te wskaźniki wskazują, że konsumenci mają możliwość odłożenia, czyli dokonania oszczędności, tylko niewielkiej części swoich dochodów. Młodzi konsumenci nie posiadają rezerw, a koszty utrzymania rosną szybciej niż ich wynagrodzenia. Dysproporcje między bogatymi, a klasą średnią są bardzo wysokie, zrozumienie wzajemne wewnątrz społeczeństwa jest na niskim poziomie. Jeśli do tych kwestii dołączy recesja, możemy mieć kłopot z wynikami giełdowymi. Ale w tym roku inwestorzy giełdowi mają powody do zadowolenia. Zarówno inwestycje w akcje, jak i w obligacje dały bardzo dobre wyniki. Do tej pory rok 2019 okazał się dobrym, trzecim rokiem w cyklu prezydenckim. Jeszcze dwa miesiące i możemy liczyć spore zarobki giełdowe.
Ale pytanie o przyszłość. Może to właśnie myśl o przyszłości skłania konsumentów do ostrożności? Gospodarka rozwija się w rytmie cyklicznym. Skoro zbliżamy się powoli do recesji, to najważniejsze pytanie dotyczy jej długości i rozmiaru. Optymiści twierdzą, że można uniknąć recesji i wskazują na działania banków centralnych wspomagających gospodarki różnych krajów. Utrzymywanie przychylnej polityki pieniężnej i fiskalnej z pewnością da swoje efekty, ale na to potrzeba czasu i spokoju. Tymczasem nieustannie mamy konflikty międzynarodowe i wewnątrzkrajowe w kilku ważnych i dużych państwach. Dla polskiej gospodarki spore znaczenie będą miały akcje stymulujące podjęte przez Europejski Bank Centralny, ale także przez rząd Niemiec, w celu ożywienia gospodarczego.
Giełdy europejskie miały dobre wyniki w tym roku, co wskazuje na antycypowanie lepszej gospodarki w kilku następnych kwartałach. Podobnie można powiedzieć o USA czy Japonii. Jesteśmy w okresie przejściowym, mieliśmy dobrą giełdę, ale mamy słabnące wskaźniki gospodarcze. Potrzeba nieco więcej cierpliwości, aby mieć pewność co do dalszych kierunków gospodarki i giełdy. Oficjalne wejście w okres recesji i określenie jej głębokości da dopiero pewną informację o dalszym przebiegu wydarzeń – określi nam przebieg cyklu. Tym razem nie można mówić o ryzyku podobnym do roku 2008, ale nie możemy wykluczyć ryzyka korekty. Unikamy na razie korekty na długu. Wzrost stóp procentowych jest odłożony w czasie ze względu na groźbę recesji. Nie wiemy jak długo potrwa ta przerwa, mamy czas przypuszczalnie do pierwszych sygnałów o poprawie tempa wzrostu gospodarki światowej.
Piszemy o tych ryzykach, aby informować o zagrożeniach, ale nie nawołujemy do zmiany strategii inwestycyjnych. Patrzymy dalej, ponad najbliższe miesiące i spodziewamy się dobrych, nowych okazji inwestycyjnych.
Andrzej Miszczuk
Główny Strateg F-Trust SA
Zobacz także:
TAGI: słowo od stratega,