Nie widzę ściany, z którą gospodarka USA miałaby się zderzyć… – Dominik Bekkewold, Fidelity International
Rozmowa z Dominikiem Bekkewoldem, Sales Associate Director Fidelity International.
—
Piotr Gajdziński: Rozmawiamy tuż po spotkaniu Trumpa z Kim Dzong Unem, więc nie mogę nie zapytać, czy Fidelity International przygotowuje się już do inwestycji w Korei Północnej. Prezydent Stanów Zjednoczonych bardzo do tego zachęcał.
Dominik Bekkewold – Fidelity International: Na pewno jednak nie miał na myśli inwestycji kapitałowych, bo oczywiście w tym kraju nie ma giełdy, nie ma spółek publicznych, więc nie ma w co inwestować. Ale samo spotkanie było ważne i to nie tylko z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych oraz Korei Północnej i oczywiście Korei Południowej. Ważne było dla całej Azji, bo pozwoliło obniżyć poziom napięcia, który od wielu lat jest w tym regionie widoczny i odbija się również na gospodarce. Inwestorzy od dawna oczywiście interesują się Koreą Południową, a można sądzić, że jeśli proces zapoczątkowany na spotkaniu w Singapurze będzie kontynuowany, to zainteresowanie południowokoreańskimi spółkami wzrośnie. Bo to one właśnie, jak można się spodziewać, będą jego głównymi beneficjentami, najbardziej skorzystają na „rencie zjednoczeniowej”.
Ewentualne zjednoczenie, dzisiaj jeszcze bardzo mgliste, będzie dla południowokoreańskiej gospodarki korzystne?
Początkowo to będzie inwestycja, z pewnością kosztowna, ale ona przyniesie profity. Przypomnijmy sobie zjednoczenie Republiki Federalnej Niemiec oraz Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Ten proces miał ogromny wpływ na zachodnioniemieckie spółki i one na nim bardzo skorzystały. Nie mam wątpliwości, że na Półwyspie Koreańskim będzie podobnie. Tym bardziej, że Seul, nauczony niemieckim doświadczeniem, będzie miał ogromną szansę uniknięcia tamtejszych błędów. Wracając do spotkania Trumpa z Kimem – moim zdaniem już dzisiaj ma ono spore znaczenie dla inwestorów zainteresowanych azjatyckimi państwami wschodzącymi oraz Japonią, bo ryzyko ewentualnej wojny w tym regionie spadło.
Co właściwie dzieje się dzisiaj w Azji? Kilka lat temu była ona w centrum uwagi, dzisiaj zainteresowanie spółkami azjatyckimi jest wśród globalnych inwestorów mniejsze.
A nie powinno. Azja nie rozwija się już wprawdzie tak szybko i spektakularnie, jak kilka lat temu, ale w tym regionie szybko rośnie klasa średnia, bo tamtejsze społeczeństwa się bogacą. To stwarza szanse dla inwestorów, pod warunkiem starannej selekcji spółek, w które powinni oni inwestować. Kolejny pozytywny trend, to coraz większe uniezależnienie się tego regionu od euro, a przede wszystkim od dolara. Naszym zdaniem bardzo interesujący jest zwłaszcza tamtejszy rynek długu, przede wszystkim rynek obligacji korporacyjnych. Azja staje się nową klasą aktywów i roztropny inwestor powinien brać to pod uwagę. Tym bardziej, że tamtejszy rynek będzie się w najbliższych latach szybko rozwijał. Fidelity International, które jest obecne w tym regionie od 1969 roku, obserwuje ostatnio, że coraz więcej firm zamiast szukać finansowania w nie nazbyt dynamicznym tam sektorze bankowym, zamierza iść po pieniądze na inwestycje na rynek kapitałowy. To szansa. Tym większa, że z każdym rokiem w Azji rosną standardy informacyjne, a spółki stają się coraz bardziej przejrzyste, co zawsze sprzyja zainteresowaniu globalnych inwestorów.
Amerykańska gospodarka i giełda cały czas rosną. Nie obawia się Pan, że ta długoletnia już hossa nieubłaganie zbliża się do punktu krytycznego?
Jestem optymistą, co nie znaczy, że nie dostrzegam zagrożeń. Dzisiaj wzrost amerykańskiej giełdy jest spowodowany przede wszystkim sukcesem spółek technologicznych. Ich wskaźniki są obecnie na wysokim poziomie, ale czy to poziom ostateczny? Spójrzmy na Amazona. Cena tej spółki jest wprawdzie na historycznie wysokim poziomie, ale z drugiej strony jej perspektywy na najbliższe lata są doskonałe. Inwestorzy są dzisiaj skłonni płacić wysoką cenę za potencjał wzrostu.
Ale kres tego wzrostu musi kiedyś nadejść.
Kiedyś tak, ale amerykańska gospodarka od czasu upadku Lehman Brothers cały czas rośnie. Mają w tym udział także działania obecnej administracji, bo obcięcie podatków dało bardzo silny impuls do dalszych wzrostów. Na razie nie widzę ściany, z którą gospodarka USA miałaby się w ciągu najbliższych dwóch lat zderzyć. Tym bardziej, że amerykańskie korporacje mają na najbliższe dwa lata zabezpieczone finansowanie na bardzo niskim poziomie. Bardzo dobrze są też wynagradzani akcjonariusze, bo połączony poziom buy backów i dywidendy oscyluje wokół 6%. To wysoko.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
Działania FED-u mogą jednak zmienić sytuację na rynku.
Dotychczasowe kroki amerykańskiego banku centralnego nie bardzo wystraszyły inwestorów. Ale rzeczywiście, pytanie, jak rynek poradzi sobie, gdy FED będzie kontynuował wycofywanie płynności. Plan przewiduje, że od października 2018 roku FED będzie ściągał z rynku 50 mld dolarów miesięcznie. Dużo. Pamiętajmy jednak, że w istocie rzeczy jest to dobra wiadomość, oznacza ona bowiem, że amerykańska gospodarka potrafi już radzić sobie sama, bez kroplówki. Ale największe zagrożenie dla amerykańskiej giełdy widzę w coraz powszechniejszym, stale narastającym przekonaniu, że już czas, aby cykl się zamknął. To może podziałać destrukcyjnie. Więc koniec roku może być przełomowy. Ale jeśli korporacje pokażą dobre wyniki za trzeci i wstępne za czwarty kwartał, jeśli dynamika ich wzrostów będzie równie wysoka jak obecnie, to będzie okey.
Fundusze Fidelity International trafiły na Platformę Funduszy. Teraz klienci mogą kupować jednostki uczestnictwa Waszych funduszy przez Internet. Na dodatek próg wejścia został obniżony do 500 zł.
Widzimy taką potrzebę w odniesieniu do dobrych dystrybutorów. A F-Trust SA uważamy za dobrego dystrybutora. Mamy z naszej wieloletniej już współpracy bardzo dobre doświadczenia i mam nadzieję, że wejście na Platformę Funduszy ułatwi dostęp inwestorów do naszych funduszy.
Rozmawiał Piotr Gajdziński
FUNDUSZE FIDELITY INTERNATIONAL W OFERCIE F-TRUST (DOSTĘPNE TAKŻE ONLINE NA PLATFORMIE FUNDUSZY):
[ft_funds_db towarzystwo=”7″ nofilter=”false”]TAGI: okiem zarządzającego,