Czas czekania | raport F-Trust październik 2022
Październik jest zazwyczaj trudnym miesiącem dla giełdy, często naznaczonym spadkami cen. Mamy ogłaszanie wyników za trzeci kwartał i jesteśmy już blisko końca roku. To oznacza podsumowanie roku bieżącego i wytyczenie założeń na rok następny. Na bazie takich analiz często dokonywane są roszady inwestycyjne. Rok 2022 to jest zły rok dla wielu inwestorów funduszy akcyjnych, a także dla wielu inwestycji dłużnych. Na dokładne podsumowanie wyników będzie jeszcze czas, końcówka roku może jeszcze wiele zmienić, ale prognozy na następny rok już się pojawiają.
Do ważnych elementów trzeba zaliczyć inflację, która będzie miała wpływ na wyniki spółek. W normalnych warunkach dochody powinny się zwiększać, ale koszty też będą rosły, więc zyski będą pod presją. Koszty surowców, ale też koszty pracy – we Francji już trwają strajki organizowane przez związki zawodowe, a pracownicy niektórych branż domagają się podwyżek wynagrodzeń. Nie mamy jeszcze sygnałów bezrobocia i to też na razie nie sprzyja utrzymaniu stabilnych wynagrodzeń. Wchodzimy w trudny okres. Recesja ciśnie się na usta, gdy patrzymy na wskaźniki gospodarcze makro, ale poszczególne spółki też dają sygnały spowolnienia. Sygnały ze strony polityków będą uspokajające, bo będą starali się podejmować decyzje, które będą miały złagodzić srogość recesji i będą wiele robili, aby „wielka smuta” nie trwała zbyt długo. Nie mamy żadnej pewności jak taka recesja będzie przebiegać.
Analitycy przygotowują różne scenariusze i prawdopodobieństwo ich zaistnienia. Wiemy, że na temat kolejnych miesięcy wiemy niewiele. Dlatego jest to raczej okres wyczekiwania i ochrony kapitału. Ochrona kapitału w oparciu o inwestycje pieniężne i gotówkowe z dłużnikami najwyższej jakości, czyli z papierami skarbowymi w portfelu. Dług wysokich rentowności jest atrakcyjny, ale musimy brać pod uwagę możliwość bankructw. W tej chwili nie słyszymy o zwiększeniu problemów z płaceniem odsetek lub ze ściągalnością długu, tutaj dane są na historycznie niskich poziomach, ale nie można wykluczyć zmiany sytuacji jeśli stopy procentowe będą rosły, a recesja zajrzy na nasze podwórka.
W okresie pandemii często słyszeliśmy o ryzyku stagflacji. To słowo było używane na wyrost, nie mieliśmy wówczas stagflacji. Stagflacja grozi nam natomiast teraz – brak wzrostu i wysoka inflacja. To zjawisko pojawiło się w latach siedemdziesiątych ubiegłego stulecia i obecną sytuację można porównywać do wydarzeń i sytuacji gospodarczej z tamtego okresu.
Na takie trudne i mało przewidywalne sytuacje najlepsza wydaje się strategia zachowawcza, ochrony kapitału i przeczekania kryzysów. Ochrona kapitału to nie tylko zachowanie jego nominalnej wartości, ale zachowanie realnej wartości. W ostatnich latach nie przechodziliśmy gwałtownych dewaluacji, bankructw, dramatycznych zmian rządów itp. Wiele osób nie wie, jak przygotować się na obecną trudną sytuację. Wojna w Ukrainie jest dla nas Europejczyków pierwszym tragicznym wydarzeniem na tę skalę od zakończenia drugiej wojny światowej. To co przechodzi Ukraina jest najbardziej dramatycznym obrazem kryzysu, recesji i ludzkich tragedii. Poza Europą i Ukrainą jest olbrzymia część świata bez konfliktów zbrojnych, ale ona też przeżywa okres inflacji. I to zjawisko wydaje się nam dzisiaj najważniejsze. Walka z inflacją zajmie pewien czas, musimy uczyć się z nią żyć i w tych warunkach inwestować. Zmienią się pewne nawyki wyuczone w ostatnich latach, gdy zawsze kupowaliśmy na spadkach, a giełda ponownie odbijała się i dawała ponadprzeciętne zyski. Tym razem też czekamy na taką okazje do zakupów akcji, na dołek, z którego nastąpi spektakularne wybicie. Ale czy ten moment już nadszedł? Raczej jeszcze nie, mamy zbyt wiele niewiadomych i niepewności. Wiemy natomiast, że w dłuższym okresie, ponad 3-5 i więcej lat, powrócimy do wzrostów i dobrej giełdy. Teraz starajmy się zachować płynność w aktywach i ich realną wartość, aby inflacja nie zabierała nam tego co zarobiliśmy w ostatnich latach. Cieszyć mogą się dłużnicy, których stać na obsługiwanie ich zadłużenia, tzn. na płacenie odsetek. Odsetek stałych i na akceptowalnym poziomie, miejmy nadzieje. Wartość ich długu będzie nominalnie stała, podczas gdy ich przychody powinny rosnąć wraz z rosnącą inflacją. I to jest obecnie dobra wiadomość dla wielu dłużników.
Andrzej Miszczuk, Główny Strateg F-TrustZobacz także: