Rotacja giełdowa to zjawisko cykliczne – raport F-Trust czerwiec 2018
Andrzej Miszczuk, Główny Strateg F-Trust
Roczne zarobki giełdowe są zadowalające. Dzisiaj nie ma potrzeby przekonywania klientów o zaletach i korzyściach z inwestowania w akcje.
Mówimy tu o akcjach międzynarodowych i światowych rynkach akcyjnych. Coraz więcej inwestorów jest przekonanych, że na akcjach można dobrze zarobić i dlatego klienci przenoszą powoli swoje środki z funduszy pieniężnych i z depozytów bankowych na rynek giełdowy. Tym samym profil ryzyka wielu klientów regularnie się podnosi, a po problemach z 2008 roku zostało już tylko wspomnienie. Dzięki akcjom amerykańskim, w pierwszym rzędzie, straty zostały już dawno odrobione, a zarobki stale się powiększają.
Przekonaj się o naszym podejściu do Klientów. Zapisz się do newslettera, otrzymuj darmowe poradniki i raporty inwestycyjne
Nasza rola w rozmowach z klientami sprowadza się coraz częściej do znalezienia im odpowiedniego funduszu do zainwestowania. Klienci nie dyskutują czy kupić fundusze akcji, tylko jakie fundusze akcyjne należy kupić. Nasza praca jest pozornie łatwiejsza. W rzeczywistości jest jednak o wiele trudniej. Rynki powoli stają się coraz bardziej emocjonalne. Ale nie można jeszcze powiedzieć, że nie są racjonalne. Taki stan rynku, gdzie częściej zarabiamy niż tracimy, gdzie więcej jest dobrych wiadomości niż złych, gdzie na giełdę napływają stale nowe fundusze do zainwestowania – bardzo sprzyja atmosferze wokół giełdy. Podjęcie decyzji o zwiększeniu zaangażowania w akcje staje się coraz łatwiejsze, bo przecież stale na tych akcjach zarabiamy. Powszechny staje się trend dokładania środków na te kierunki, które już dobrze zarobiły. Argumenty fundamentalne przestają się sprawdzać, bo zaczynają przegrywać z argumentami psychologii rynkowej. Tymczasem dane gospodarcze informują nas o fazie cyklu w jakiej się znajdujemy. Cykl gospodarczy nieubłaganie przypomina się inwestorom giełdowym. Wzrost gospodarczy powoli może zacząć się przegrzewać i powodować niemiłe niespodzianki. Ale jakże trudno uwierzyć w złe wieści, gdy wokół panuje atmosfera sukcesu. Nie mamy, niestety, dokładnej miary kiedy nastąpi korekta na rynku akcji, ale powoli powinniśmy stawać się bardziej ostrożni. Zmienność rynkowa bardzo się zwiększyła, więc moż- na łatwo zarobić i równie łatwo stracić. Jak w tych warunkach zachować zimną krew?
Rozwiązaniem numer jeden jest udana alokacja aktywów, a także stopniowe zwiększanie środków pieniężnych. To pozwoli zmniejszać ryzyko. Warto przypomnieć, że decyzje inwestycyjne podejmujemy z myślą o długoterminowym horyzoncie czasowym. Nie zachęcamy naszych inwestorów do działania jak „trejderzy”, w bardzo krótkich okresach czasowych. Sugerujemy stopniowe zmiany w funduszach z uwzględnieniem rotacji rynkowej w sektorach i kierunkach geograficznych. Spółki wzrostowe wiodą prym, ale kiedy inflacja przyspieszy, preferencje inwestorów mogą się zmienić.
Zobacz także:
TAGI: słowo od stratega,