Jaka jest giełdowa prawda? | Raport F-Trust lipiec 2020
raportu F-Trust, aby otrzymać dostęp do pełnej wersji, zostaw swój adres e-mail w formularzu poniżej lub zarejestruj się na Platformie Funduszy F-Trust.
Rozpoczynamy okres ogłaszania wyników giełdowych spółek za drugi kwartał. Wyniki będą słabe, poza tymi spółkami, które skorzystały z pandemii. Inwestorzy nie patrzą zbyt uważnie na nadchodzące liczby, bo mniej więcej wiadomo, jaka będzie ich wartość. Są to wyniki przejściowe, ważniejsze będą te, które nadejdą do końca roku i na przyszły rok. Ważne będzie tempo odbijania się gospodarki i odpowiedź na pytanie, jak będzie ona rosła w 2021 roku. Mamy więc gotowy scenariusz, dobra giełda i odbicie się cen akcji są wyrazem sporego zaufania do aktywności gospodarczej w nadchodzącym roku.
Wybory prezydenckie i zmiana Donalda Trumpa na Joe Bidena wydają się nie trwożyć inwestorów. Na pytanie jak jest naprawdę z gospodarką i giełdą, trudno nam odpowiedzieć. Widzimy wiele poczynionych zakładów, oczekiwań i nadziei na lepsze czasy. Przy niskich stopach procentowych i niskim koszcie finansowym, można wyobrazić sobie sporo dobrego. Udało się uniknąć deflacji, która byłaby ciężkim ciosem w gospodarkę i giełdę. Inflację mamy niską, udało się utrzymać ceny konsumenckie na zrównoważonym poziomie. Spadły ceny producenckie, ale przy pomocy banków centralnych i wsparciu programów rządowych spółki otrzymały dofinansowanie i teraz mogą śmiało odbudowywać swoje biznesy. Wycena spółek nie jest na szczytach, jak w 2008 roku, chociaż zdarzają się wyjątki. Akcje Tesli są warte więcej niż wartość Toyoty, przy czym Tesla produkuje niespełna 400 tysięcy samochodów, a Toyota ponad 10 milionów.
Szukamy porównania z poprzednimi kryzysami. Niektórzy widzieli wiele wspólnego z 2008 rokiem, inni nawet z 1929. Obecna sytuacja coraz bardziej przypomina okres wejścia w XXI wiek. Wówczas także dominowała jedna grupa spółek, dzięki której giełda poszybowała w górę – to było słynne TMT. Wiadomo, że drzewa nie rosną bez granic, w pewnym momencie sama natura je obala, na przykład wiatr. Z akcjami, które mocno wzrosły dzieje się podobnie. Na dobrze prosperujące spółki czyha wiele ryzyk. Opodatkowanie jest sporym zagrożeniem, wzrost kosztów osobowych to inne ryzyko, a rozczłonkowanie wielu gigantów także może zakończyć ich obecny wzrost. Zwiększone lub nowe podatki są obecnie bardzo realne. Poszukiwanie finansowania akcji rządowych na walkę z Covid-19 inspirują pracowników administracji fiskalnej.
Podsumowując. Trzeci kwartał będzie okresem wyczekiwania, ale może zakończyć się korektą na rynku akcji, zanim następna fala wzrostów nie poniesie go wyżej.
Andrzej Miszczuk
Główny Strateg F-Trust SA
Zobacz także:
TAGI: słowo od stratega,